Blog
Wyświetlono rezultaty 41-50 z 72.
Tydzień z mackami
11-03-2007 15:17
0
Komentarze: 6W działach: Różne, Prywatnie, RPG
Ostatni tydzień był iście mackowaty. Dawno się tak w żaden sposób nie nakręciłem w jednym klimacie i to dodatkowo - w moim ulubionym. Cthulhu i inni przedwieczni towarzyszyli mi w wielu dziedzinach rozrywki, ale po kolei.
1) Arkham Horror
Wciąż gramy w tę planszówkę i nie zamierzamy raczej z tego zrezygnować. W tym tygodniu moja ukochana postać - Mandy - nie dopuściła do obudzenia się Hastura, Hastura, Ha... Ekhem - "sami wiecie kogo" ;) Z pozoru zwykła bibliotekarka robiła, mówiąc kolokwialnie, rozpierduchę i ratowała skórę innym, zabijając monstra na jej drodze i zamykając bramy. Przedwiecz...
I Cthulhu zjadł nasze flaki...
02-03-2007 23:47
0
Komentarze: 11W działach: Planszówki
Nareszcie udało mi się zobaczyć i zagrać w planszówkę, o której marzyłem. Chyba po tytule notki każdy się domyśla, że chodzi o nic innego jak o Arkham Horror. Już w mojej pierwszej rozgrywce musiałem wraz z innymi graczami nie dopuścić do obudzenia Cthulhu bądź go ewentualnie pokonać. Oczywiście, nie udało się tego dokonać za 1 razem ;)
Przyznam szczerze, że zasad jest od cholery i jeszcze więcej i na początku trudno wszystko ogarnąć. Tymbardziej, że mój angielski nie jest zbyt dobry. Jakoś da się przeżyć i zapewne po rozegraniu kolejnych partii nabiorę większej wprawy.
Grałem na początku...
Noc z seryjnymi mordercami
24-02-2007 18:03
0
Komentarze: 5W działach: Film
W szczecińskim multikinie za jedyne 12 zł odbył się nocny maraton filmowy. Leciały trzy filmy:HannibalPachnidłoHannibal. Po drugiej stronie maski
Pierwszy z filmów widziałem już wcześniej, także jedynie sobie przypomniałem i pośmiałem z co lepszych motywów (w szczególności ze sceny kolacji, gdzie jedzono smaczny móżdżek). Dla wielu scena obrzydliwa, dla mnie dość groteskowa i zabawna. Sam film nie jest taki zły, ale nadaje się do jednego obejrzenia. Za drugim podejściem zdecydowanie męczył.
Moim faworytem z tej trójki było Pachnidło, o którym nasłuchałem się i naczytałem wiele pozytywnych op...
Brak tej jedynej?
30-01-2007 23:46
0
Komentarze: 7W działach: Literatura
Dość niedawno zadano mi z pozoru proste pytanie:
Jaką książkę wziąłbyś na bezludną wyspę?
Oczywiście po czasie pytanie zostało przekształcone w:
Jaka jest twoja najlepsza książka?
I tutaj jest problem, gdyż po dłuższym zastanowieniu stwierdziłem, że nie jestem w stanie udzielić odpowiedzi na te niby banalne pytania.
Zawsze wydawało mi się, że najlepszą z najlepszych będzie dla mnie Władca Pierścieni. Pierwsza książka fantasy jaką przeczytałem i tak właściwie od niej się to wszystko zaczęło. Jednak po przeczytaniu całej masy różnorodnych książek zauważyłem, że klasyk Tolkiena z dnia na dzień...
Psycho movies
28-01-2007 13:38
0
Komentarze: 11W działach: Film, Różne, Prywatnie
Już dawno nie miałem okazji bywać na żadnych maratonach filmowych ze znajomymi. Tym razem nadarzyła się taka okazja i dzięki kilku osobom miałem okazję zobaczyć kilka prawdziwych perełek filmowych.
Myślałem, że po takich filmach jak Intelekt_Kollapse czy też naszym polskim Ga Ga. Chwała bohaterom nic nie będzie w stanie mnie zaskoczyć.
Wszystko jednak przebił Nagi Lunch. Film opowiada historię pewnego dezynfekatora wszelkiej maści owadów i robali. Tak naprawdę, Bill Lee jest niespełnionym pisarzem, który dzięki owadziemu proszku znajduje swoją wenę twórczą. W filmie pojawia się cała masa g...
Świadome sny
22-01-2007 22:23
0
Komentarze: 12W działach: Różne, Prywatnie
Zapewne większość z Was słyszała o zjawisku zwanym potocznie LD. Jeśli nie, to spójrzcie tutaj
W każdym razie, od dłuższego czasu nie mogłem osiągnąć stanu świadomości we śnie. Za każdym razem po przebudzeniu, odczuwałem swego rodzaju złość, że znów się nie udało. Aż do dzisiaj.
Po przebudzeniu zapadłem w drzemkę, w której pojawiły się dość ciekawe obrazy. O dziwo, nagle przyszła charakterystyczna myśl: "Przecież to sen". I co najlepsze, po raz pierwszy mogłem całość kontrolować tylko i wyłącznie myślami. Chce polatać? Jasne. Pewien osobnik mnie denerwuje? Już go nie ma. Nie odpowiada mi kra...
Marudzenie
16-01-2007 18:24
0
Komentarze: 8W działach: Różne, Prywatnie
Przez większy okres czasu żyłem w swego rodzaju Edenie. Miałem wokół siebie tylko i wyłącznie rodzinę, najlepszych przyjaciół i znajomych. Po wielu latach spędzonych ze sobą wytworzyła się naprawdę silna więź pomiędzy niektórymi osobami. Teraz, przebywając nieco w innych warunkach, wszystko prysło niczym bańka mydlana.
Lubicie rozmawiać?
Zapewne większość z Was odpowie twierdząco. Jasne, uwielbiam rozmawiać z ludźmi, których lubię. Uwielbiam rozmawiać na interesujące mnie tematy. Uwielbiam słuchać ludzi. A co się dzieje gdy zostajecie rzuceni na głęboką wodę, wśród ludzi, których nie znaci...
Now playing #6
26-12-2006 22:36
0
Komentarze: 0W działach: Muzyka
Shadows Land - Terminus Ante Quem
Swego czasu, Shawods Land był dla mnie objawieniem na polskiej scenie extremalnej. Ich album noszący dumną nazwę Ante Christum (natum) wydany w Thrash'em All oczarował mnie niebanalnym podejściem do dźwięków metalowych i swego rodzaju surowością i drapieżnością. Dopiero niedawno w moje ręce wpadł ich drugi krążek, który jakoś mi umknął w zalewie innych wydawnictw.
Znowu mamy do czynienia z black/deathem polanym elektronicznym sosem. Nie ma tutaj mowy o cukierkowatości towarzyszącej Thy Disease. Dominuje brud, zło i zniszczenie. W porównaniu do poprzednika,...
Kolędy
23-12-2006 18:48
0
Komentarze: 12W działach: Różne, Muzyka
Dość często w święta zdarza mi się nucić kolędy pod nosem, ale jedną chyba zacznę śpiewać. Mianowicie, kolęda w wersji Lovecraftowej:
W miasteczku Dunwich, w miasteczku Dunwich bluźniercza nowina
Wielki Yog-Sothoth, wielki Yog-Sothoth spłodzil tam dziś syna
Whateley się rodzi, zguba nadchodzi
Przedwieczni grają co macki mają
Budynki zgniatają, ludzi pożerają
I zagładę ogłaszają!
Muzyka Zanna, Ericha Zanna im akompaniuje
Obed Marsh stary, Obed Marsh stary wodą pochlapuje!
Whateley się rodzi, zguba nadchodzi
Przedwieczni grają co macki mają
Budynki zgniatają, ludzi pożerają
I zagładę ogłaszaj...
Bezsenność
23-12-2006 01:18
0
Komentarze: 6W działach: Prywatnie, Różne, Muzyka
Od ładnych kilku lat, nie potrafię zasnąć szybciej aniżeli o 1 w nocy. Nieważne czy mam wstać o 6, 7 czy też 8 rano - zawszę i tak jestem "aktywny" w nocy. Można wręcz powiedzieć, że prawdziwe dziecię mroku ze mnie. O ile na początku to była świetna sprawa, o tyle teraz się z tym niemiłosiernie męcze. Wiem, że muszę wstać o tej cholernej 7.30 i wypadałoby położyć się nieco wcześniej niż 2 bądź 3 w nocy, ale jaki jest sens jeśli tak i tak nie zasnę?
Męcze się niemiłosiernie i nie jestem z tym fantem wstanie nic zrobić. Najśmieszniejsze jest to, że nie pijam na noc kawy. Praktycznie rzadko pi...
Przejdź do strony: