» Blog » W Bunkrze Szaleństwa - kontrowersyjny LARP
26-04-2009 23:51

W Bunkrze Szaleństwa - kontrowersyjny LARP

W działach: RPG, LARP | Odsłony: 28

W Bunkrze Szaleństwa - kontrowersyjny LARP

Kolejny LARP w Szczecinie

 

24 kwietnia w Szczecinie odbyła się teatralno-terenowa gra fabularna w klimatach post-apokaliptycznych pod tytułem W Bunkrze Szaleństwa. Fabuła tego LARPa była dość kontrowersyjna. W bunkrze zostaje ze sobą zamkniętych kilkanaście osób, które w wyniku zniszczenia mechanizmów nie mogą się wydostać na zewnątrz i z powodu braku żywności zmuszone są zjadać siebie w celu dalszego przetrwania. Całość dość mocno przypomina reality show, gdzie po określonym czasie wszyscy gracze głosują na osobę (z założenia) najmniej przydatną, która następnie zostaje fabularnie zjedzona (co za tym idzie - odpada z gry). Całość może budzić kontrowersje, jednak poziom ładunku emocjonalnego w takiej grze jest naprawdę ogromny i powoduje dostarczenia niezapomnianych przeżyć. Chęć przetrwania jest ogromna, a możliwości w grze jest cała masa.

 

Twórcy

 

LARP jest autorstwa Fingrina i Zioła z wrocławskiego Wielosferu, którzy przekonwertowali go właśnie na klimaty post-apo (podstawowa wersja gry to rozbity samolot w górach i osoby, które przeżyły katastrofę - w dużym skrócie). I do dzisiaj uważam, że to jedna z lepszych gier w jakich miałem okazję zagrać. Jeśli będziecie mieli okazję, to nie wahajcie się, tylko bierzcie udział w jakiejkolwiek edycji (a wiem, że Wielosfer rozgrywał tę grę na niejednym konwencie).

 

Edycja by 40i4

 

A jak wyszła wersja szczecińska? Bardzo udanie. Początkowo gra miała się odbyć w prawdziwym schronie szczecińskim, jednak na 3 dni przed grą dostałem odmowę mimo wcześniejszych zapewnień, że nie ma żadnych problemów. Na szybko postanowiłem, że zagramy w opuszczonych ruinach, które może nie są tak efektowne jak prawdziwy bunkier, aczkolwiek w miarę trzymają jakikolwiek klimat. Gracze mimo zmiany miejsca dalej byli chętni, a zebrało się ich 22 - zarówno larpowi wyjadacze jak i zupełne "świeżaki". Nie było może tak dramatycznie jak się spodziewałem, aczkolwiek emocji również było dużo, a gracze zaskoczyli mnie totalną kreatywnością podczas stosowania różnorakich metod na to by, nie zostać zjedzonym.

 

Foty:

 

1) Fanatyczny właściciel schronu

 

 

2) Jedno z głosowań

 

 

3) Nieliczni z ocalałych graczy

 

 

4) Jedno z ujęć na miejsce rozgrywania LARPa

 

 

5) Coraz większe nerwy

 

 

6) Widok z góry

 

 

 

7) Rasistowska pani lekarz

 

 

8) Atak androida na jego stwórcę

 

 

 

Więcej

 

Opinie graczy, więcej zdjęć i ogólne podsumowanie na temat gry znajdziecie na forum 40i4, gdzie serdecznie zapraszam:

http://40i4.info/forum/

 

Zdjęcia użyte w notce zostały wykonane przez:

* Lady Monroe: http://ladymonroe.deviantart.com/

* Erkha: http://www.bartoszmatenko.com/

Komentarze


Draker
   
Ocena:
0
Zdjecia pierwsza klasa :)
27-04-2009 09:32
Alfar
   
Ocena:
0
Miejscówka zaje**interesująca!
30-04-2009 10:09
bukins
   
Ocena:
0
Najczęściej się tam strzelamy, a samo miejsce trochę zbrzydło, bo znamy je na pamięć ;)

A takich ruin w Szczecinie trochę mamy, więc jeśli chodzi o klimaty post-apo, to zawsze coś się znajdzie ;)
30-04-2009 14:12

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.