OldTown 2009
W działach: Konwenty, LARP | Odsłony: 96Dla tych co nie wiedzą
OldTown to "konwent postapokaliptyczny" na którą składa się część konwentowa oraz gra główna. Impreza odbywa się na terenie opuszczonego lotniska w Stargardzie Szczecińskim, gdzie co roku zjeżdża się ponad 200 fanów postapokalipsty. A miejsce jest wyjątkowe, bo wszędzie są opuszczone ruiny, olbrzymi pas startowy, którym idąc naprawdę się czuje klimat Wastelandu, a samo miasteczko OldTown znajduje się w lekko zalesionym terenie. Warunki są czysto biwakowe w najcięższej odmianie - brak jakiejkolwiek wody (chyba że przywiezie się ze sobą). Organizatorzy dostarczają podstawowe zaplecze sanitarne oraz miejsce na rozbicie namiotów bądź obozu. Także z góry mówię, że jeśli nie jesteś w stanie wytrzymać dnia bez umycia się - odpuść sobie, bo tutaj zwyczajnie nie dasz rady. Jest naprawdę post-apo ;)
Klimat!
Wchodząc do miasteczka wrażenie było niesamowite. W różnych miejscach porozstawianie nie namioty, ale właśnie całe obozy! W miasteczku znajdowało się kilka frakcji i każda starała się czymś wyróżnić. Zresztą, co wam będę pisać, spójrzcie na zdjęcie poniżej:
Kolejna sprawa to stroje. Mi czasami oczy wyłaziły z orbit. Ja samemu "zrobiłem się na bóstwo" - utleniłem włosy na biało, ale podczas OldTowna z powodu wszędobylskiego brudu i kurzu były już szare, co widać na poniższym zdjęciu, aczkolwiek jak dla mnie nadawało to jeszcze większego klimatu mojej postaci.
No dobra, mój strój był wręcz prostacki w porównaniu do tego co mieli inni:
Stroje strojami, ale oprócz tego były też post-apo fury! Wyjazd przerobionych samochodów i motorów na pas lotniska robił po po prostu mega, mega wrażenie. Ja czekam na to, że kiedyś ktoś przyleci jakimś samolotem :)
Ogólnie
To był mój pierwszy OldTown i mogę z czystym sumieniem powiedzieć, że bawiłem się naprawdę nieźle. Atrakcji była masa - począwszy od części konwentowej, gdzie były prelekcje, konkursy czy też LARPy po grę główną, która miała sensowną fabułę i kilka naprawdę ciekawych motywów. Sam osobiście w ogóle nie śledziłem dokładnie tego co się aktualnie toczy, gdyż byłem zajęty rozkręcaniem własnego eventu podczas gry, tworząc mini fabułę w samej grze, co wyszło o dziwo bardzo dobrze. Podziękowania tutaj dla wszystkich, którzy wkręcili się w "Pre-Obszar" :)
Bar OldTown'owy
Nie będę oszukiwał, że na OldTownie piwo to podstawa do przeżycia, a gdy do tego dodać, że jest nawet bar, a w niej sympatyczna obsługa to nie pozostaje nic innego jak zostawić tam sporo kapsli...
Na zakończenie
Ja przyjadę na pewno za rok. W życiu mi się nie zdarzyło, żebym czuł się dziwnie w normalnej cywilizacji. Mimo upałów, mimo brudu, mimo wszelkich niedogodności, mam ochotę tam wrócić i napić się radioaktywnej tęczo-coli!
Podziękowania dla Czaj_nicka za udostępnienie zdjęć.