11-06-2006 16:09
Now playing #1
W działach: Muzyka | Odsłony: 0
Moonspell - Memorial
Panowie z Portugalii grają klimatyczny metal z naleciałościami doom, death i gothic. Muszę przyznać, że takie granie bardzo mnie kręci i na najnowszy album wiele czekałem. Po świetnym jak dla mnie Antidote, mój apetyt dodatkowo się zaostrzył. Gdy usłyszałem deklaracje muzyków, że wracają do stylu z pierwszych albumów - byłem w 7 niebie. Po Memorialu oczekiwałem wiele. Bałem się, czy nie za dużo. Na szczęście, otrzymałem to co tak bardzo chciałem :)
Tym razem nie znajdziemy tutaj zbyt wielu czystych partii wokalnych. Dominują growle i bardzo dobrze. Nadaje to muzyce jeszcze większej drapieżności. Oprócz tego mamy tutaj charakterystyczne i surowe klawisze, które potęgują mroczną atmosferę jaka wydobywa się z tego albumu. Jest także kilka ciekawych przerywników. O dziwo - nie nudzą.
Nie jestem jakimś znawcą muzycznym jeśli chodzi o techniki grania, jednak solówka w kawałku "Upon The Blood Of Men" jest mistrzowska. Wspaniałe oddanie emocji i uczuć w dźwięk gitary. Na uwagę zasługuje także ballada "Luna", gdzie mamy do czynienia z pięknym kobiecym wokalem. Co oprócz tego? Zachęcam do obejrzenia teledysku z tej płyty:
http://www.moonspell.com - teledysk odrazu się włącza po wejściu na stronę. Muszę przyznać, że jest bardzo dobry i adekwatny do muzyki. Mrok, krwista czerwień, księżyc w pełni - tego mamy tutaj pod dostatkiem.
Podsumowując, dla fanów cięższego, klimatycznego grania - rzecz obowiązkowa.
Panowie z Portugalii grają klimatyczny metal z naleciałościami doom, death i gothic. Muszę przyznać, że takie granie bardzo mnie kręci i na najnowszy album wiele czekałem. Po świetnym jak dla mnie Antidote, mój apetyt dodatkowo się zaostrzył. Gdy usłyszałem deklaracje muzyków, że wracają do stylu z pierwszych albumów - byłem w 7 niebie. Po Memorialu oczekiwałem wiele. Bałem się, czy nie za dużo. Na szczęście, otrzymałem to co tak bardzo chciałem :)
Tym razem nie znajdziemy tutaj zbyt wielu czystych partii wokalnych. Dominują growle i bardzo dobrze. Nadaje to muzyce jeszcze większej drapieżności. Oprócz tego mamy tutaj charakterystyczne i surowe klawisze, które potęgują mroczną atmosferę jaka wydobywa się z tego albumu. Jest także kilka ciekawych przerywników. O dziwo - nie nudzą.
Nie jestem jakimś znawcą muzycznym jeśli chodzi o techniki grania, jednak solówka w kawałku "Upon The Blood Of Men" jest mistrzowska. Wspaniałe oddanie emocji i uczuć w dźwięk gitary. Na uwagę zasługuje także ballada "Luna", gdzie mamy do czynienia z pięknym kobiecym wokalem. Co oprócz tego? Zachęcam do obejrzenia teledysku z tej płyty:
http://www.moonspell.com - teledysk odrazu się włącza po wejściu na stronę. Muszę przyznać, że jest bardzo dobry i adekwatny do muzyki. Mrok, krwista czerwień, księżyc w pełni - tego mamy tutaj pod dostatkiem.
Podsumowując, dla fanów cięższego, klimatycznego grania - rzecz obowiązkowa.