» Blog » In a dream... czyli fazolenie
27-04-2006 19:54

In a dream... czyli fazolenie

W działach: Różne | Odsłony: 1

Przeglądając Post Mortem Conquestu odczułem dziś ogromną zazdrość. Takie świetne imprezy, tyle świetnych ludzi, tyle ciekawych rzeczy do zrobienia... Tym co byli, napewno odżyły wspomnienia, natomiast Ci co nie byli - napewno mocno tego żałują. Już jutro ConStar, który pewnie będzie kontynuował chlubną tradycję Conquestów. Życzę wszystkim udanej zabawy.

Pod wpływem impulsu, zacząłem sobie przeglądać fotorelacje z różnorakich konwentów. Wszędzie uśmiechnięte twarze, z pozoru ciekawi ludzie - czy jednak odnalazłbym się w tym całym ogromnym gronie? Mam nadzieję, że tak :) W każdym razie, zbliżają się wakacje i standartowo, na północy Polski za wiele się nie dzieje. Nowa Gildia organizuje Teleport w Gdańsku, więc mam nadzieję się wybrać.

Co po za tym?
Jednym słowem - dupa.

Szukanie konwentów na miarę Imladrisu, Conquestu, Krakonu (co najśmieszniejsze - wszystkie odbywają się w Krakowie), to jak szukanie igły w stogu siana. Ktoś zaraz krzyknie, że plecę bzdury... Przecież są Trójfikcje del Mar, przecież jest Trójkont, przecież jest Teleport i zapewne wiele innych. Ok, jest tylko jeden problem. Na poziomie w tym roku był tylko Trójkont. O reszcie trzeba się nieźle namęczyć by zdobyć jakieś w miarę sensowne informacje. W każdym razie, próbuję się nie zniechęcać i w wakacje wsiąść w pociąg i ruszyć gdzieś na południe.

Jest tylko jeden szkopuł. Matura.

Mój cel nr 1 to dostanie się na Kulturoznawstwo lub Historię, na UG. Jeśli się nie uda - będzie trzeba jeździć tam i z powrotem w poszukiwaniu nowych uczelni. To oznacza stratę pieniędzy na wyjazdy na konwenty. A to z kolei oznacza dalej bujanie w obłokach i przeglądanie fotorelacji.

A co jest w tym wszystkim najśmieszniejsze? Pod wpływem zazdrości sam zorganizowałem lokalny konwent, który zgromadził zastraszającą liczbę ludzi - 50 osób! Do tego wszyscy orgowie się pożarli o byle bzdury. Mniejsza z tym, że dwójka z nich (licząc mnie) była jedynie na Teleporcie 2004 i wiedziała o organizacji tyle, co kot napłakał.

Tymczasem ponownie przejrzę fotorelacje i "znajome" twarze.
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


starlift
    Hehehe,
Ocena:
0
No to sie wybierz na jakis kon. Np. do lublina na Polcon. Bede jechal z Ostrody pewnie, masz 2h do mnie a potem juz jakos dotrzemy. :)
27-04-2006 22:50
bukins
   
Ocena:
0
Do 11 lipca mogę jeździć :> Potem wszystko zależy od tego jak powiedzie mi się rekrutacja na studia. Polcon jest w ostatni weekend sierpnia, więc do tego czasu (mam taką nadzieję) powiniennem się "gdzieś" dostać :P Jeśli wszystko pójdzie po mojej myśli i będą fundusze - jestem jak najbardziej za. Z drugiej jednak strony Polcon jest niezwykle kosztowny. Akredytacja za konwent + za noclegi + dojazd i powrót...

E tam - cichosza. Muszę być optymistą ;P
W razie czego Ci potruję sl ;)

Edit: "Przewidujemy również nieodpłatne noclegi w salach zbiorowych."
Nie ma to jak uważne czytanie... ;P Szanse rosną! :]
27-04-2006 23:07
~Far-Mazon

Użytkownik niezarejestrowany
    Fazolenie?
Ocena:
0
A co to jest?
27-04-2006 23:59
bukins
   
Ocena:
0
Fazolenie to "podwórkowe" określenie farmazolenia :]
28-04-2006 10:50
~sl z innego kompa

Użytkownik niezarejestrowany
    polcon
Ocena:
0
dojazd i wejscie, noclegi beda tez gratisowe, a wejscie i tak jest bardzo tanie jak na polcon, imho jest sporo sensu jechac, to bedzie jeden z lepszych konow. :)

akredytacja? robisz dwie-trzy prelki i wchodzisz za free

dojazd? masz legitke :)
29-04-2006 18:47
bukins
   
Ocena:
0
Narobiłeś mi smaka sl... W razie czego, skontaktuje się :>
29-04-2006 21:29
starlift
    no jasne :)
Ocena:
0
tym bardziej, ze naprawde zbieraja sie na polcon swietni ludzie, a to konwent w lublinie wiec o jakosc mozemy byc spokojni :)
02-05-2006 16:29
~Far-Mazon

Użytkownik niezarejestrowany
   
Ocena:
0
Bo u nos to sie fanzoli :P
04-05-2006 21:25

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.